sayoko - komentarze |
"Wiocha,którą odstawiły panie M. i A.",czyli dramat w trzech aktach. Akt I,scena I Ulica,droga od przystanku autobusowego do szkoły.Chodnikiem idzie Sayoko,gdy nagle włażą jej pod nogi pani M. i A.Sayoko cofa się i patrząc w inną stronę,przepuszcza je.Słyszy ich głośny dialog. Pani A. :Widziałaś?To uważa się za jakieś lepsze i nie raczy na nas spojrzeć. Pani M. :To dlatego,że boi się pokazać swój tragiczny makijaż. Obie:Hehehehehe... Sayoko(w myślach):Ugryźcie się we własny ogon,małpy. Ja się NIE MALUJĘ. Co innego wy...macie tyle tapety,że jakbyście się gwałtownie odwróciły,twarz by wam została po drugiej stronie głowy...auuu!(wpada na słup) Akt II, scena I Klasa,język polski.Na tablicy temat "Nie każdy dom jest domem!Dom Dziecka." Pani: ... ale przecież niektóre mogą znaleźć dom i rodziny...przecież istnieje adopcja. Więc czemu dzieci nadal czekają na rodziców,którzy ich pokochają? Sayoko(z podniesioną po kujońsku rąką w górze):Ja kiedyś rozmawiałam o tym z koleżankami.Powiedziałam,że chciałabym adoptować dziecko,gdy będę dorosła...odpowiedziały mi,że chyba mi odbiło,bo takie dzieci są... Pani A.(wrzeszczy) :Oooo,to jeszcze może wymień nasze imiona!!!Bo co,tylko ty jesteś taka mądra i szlachetna?!Każdy ma prawo do swoich pogladów!!! Pani M. :No,bo ona jest zawsze najmądrzejsza,zawsze ma rację,najlepiej się uczy i we wszystkim najlepsza,nie?! Sayoko(szepcze pod nosem): Nie tylko małpy,ale małpy z kompleksem niższości. Akt III, scena I Szatnia koło sali gimnastycznej.Sayoko siedzi na ławce i czyta książkę (nie przebiera się,dziś nie ćwiczy,bo jest przeziębiona).Do szatni włazi pani A.: Niech toto zjeżdża z mojej ławki!Zabieraj swoje wielkie dupsko! Sayoko(nie może się powstrzymać): Deskopodobna małpa z kompleksem niższości. Pani A. :Kretynka.Ja wcale nie jestem niska. Sayoko wybucha śmiechem i opuszcza pomieszczenie,zastanawiając się,czy jej wielkie dupsko miało jakis wpływ na wybranie jej na miss klasy. |
|
Tak napisali inni: |
30.04.2005 :: 14:29 :: 80.54.200.2 Ailene Rany ale kolezaneczki podziwiam Twoja cierpliwosc i opanowanie bo sama to juz nie wiem co bym zrobila... Ale tak naprawde ich zachowanie tylko o nich swiadczy. Ty w ich towarzystwie potrafisz utzrymac klase, a sadzac po pani A to zdecydowanie jej brak i na dodatek zachowuje sie wyjatkowo chamsko i wulgarnie. A jesli chodzi o lekcje polskiego to same przedstawily sie w najgorszym swietle. Mogly siedziec cicho i kto wiedzialby o jakie kolezanki chodzi? hehe do czego to prowadzi wredota :) A tak nam arginesie to kobiece ksztalty sa o wiele ciekawsze i bardziej sexy niz dechowatosc. Znam jedno taki bardzo mzdre przyslowie ;) Faceci nie psy, na kosci nie leca... Pozdrowienia i trzymaj sie. Papa |
Talk.pl :: Wróć |